Narzędzia ręczne w praktyce. Kompresja w pracy dłutem

Rozpoczynamy cykl artykułów dotyczących praktycznych zagadnień związanych z pracą narzędziami ręcznymi. Na pierwszy ogień idą dłuta stolarskie. Przez wielu początkujących stolarzy dłuto uznawane jest za siermiężne narzędzie pozbawione jakichkolwiek osprzętów dających kontrolę nad jego pracą, takich jak stopa, płotek, czy odchylak. Według mnie jest to jednak wszechstronne narzędzie, którym można pracować bardzo precyzyjnie, o ile rozumiemy zasady pracy dłutem. Często to właśnie dzięki dłutu jesteśmy w stanie tworzyć czyste, pozbawione szpar połączenia stolarskie. Nie będę się tu silił na definicje i podziały dłut. Skupię się wyłącznie praktycznych aspektach pracy tymi narzędziami ręcznymi. Pierwszym z nich jest efekt kompresji przy pracy dłutem. Zanim jednak przejdę do zagadnienia kompresji – kilka słów na temat samego dłutowania drewna.

Dłutowanie drewna

Jedną z podstawowych metod obróbki drewna w stolarstwie ręcznym jest dłutowanie. Na naszym blogu znajdziecie artykuł poświęcony wykonywaniu połączeń typu czop i gniazdo – Narzędzia ręczne potrzebne do wykonania czopów i gniazd – Bensari Workshop, który przedstawia właśnie praktyczne aspekty pracy dłutami, jak również akcesoria przydatne do trasowania drewna. Odsyłam Was również do artykułu Podstawowe narzędzia stolarskie – od czego zacząć? – Bensari Workshop, w którym również znajdziecie informacje na temat dłut, akcesoriów do trasowania i ostrzenia, które będą przydatne w procesie dłutowania drewna. Sukces dłutowania zależy bowiem od kilku czynników:
  • precyzja trasowania drewna,
  • jakość i kąt naostrzenia dłuta,
  • rodzaj dłuta,
  • umiejętność pracy dłutem.

Na czym polega dłutowanie drewna?

Dłutowanie jako metoda obróbki drewna polega na jego metodycznym skrawaniu, by nadać mu odpowiedni kształt, wykonać połączenie stolarskie, takie jak jaskółczy ogon, czop i gniazdo itp. Wyróżniamy dwa rodzaje skrawania – cięcie i łupanie (o tym w przyszłych postach). Dłutowanie możemy wykonywać samym dłutem lub z pomocą pobijaka –  specjalnego młotka tradycyjnie z drewnianym obuchem. Zanim przystąpimy do dłutowania trasujemy drewno czyli nanosimy na jego powierzchnię linie i oznaczenia, dzięki którym będziemy mogli wykonać precyzyjne elementy. Kolejny ważny punkt procesu dłutowania to umieszczenie drewnianego elementu w ścisku stolarskim. Jeśli nie jest to niemożliwe, to nie dłutujemy drewna poza ściskiem – dbamy o własne bezpieczeństwo i jakość naszej pracy. Dłutujemy stopniowo, metodycznie.

Czym jest kompresja drewna przy uderzaniu pobijakiem w dłuto?

Zagadnieniem, które według mnie jest kluczowe dla zrozumienia pracy dłutem jest zjawisko kompresji – rozpychania włókien drewna na boki, w miarę jak dłuto zagłębia się w materiale. Kompresja jest tym, co odpowiada za sporą część błędów przy wykonywaniu precyzyjnych połączeń. Może powodować, że wytrasowana wcześniej linia zostaje zniszczona rujnując wykonywane przez nas połączenie stolarskie. Kompresja wydaje się czymś oczywistym, jednak jest kilka prostych zagadnień technicznych, które warto wyjaśnić, aby zrozumieć jak jej przeciwdziałać.

Jak prawidłowo używać dłuta do drewna?

Wyobraźmy sobie, że pracujemy dłutem z dwoma symetrycznymi fazami. Uderzając pobijakiem w takie dłuto wygenerujemy symetryczną kompresję, tak jak na rysunku 1A.
 
Rysunek 1.
W górnej części rysunku mamy dłuto stolarskie i widok z boku, w dolnej mamy widok z góry na deskę (kolor zielony). Czerwona kreska to linia dłutowania, zazwyczaj wytrasowana nożem i zarazem linia przyłożenia dłuta do deski. Na dolnym rysunku mamy przedstawiony ślad, jaki zrobi dłuto po uderzeniu pobijakiem. Rys. 1A przedstawia ślad symetryczny w stosunku do linii przyłożenia dłuta z dwoma fazami, a rys. 1B przedstawia ślad niesymetryczny dłuta z jedną fazą. Symetryczny kształt kompresji wynika stąd, że kierunek działania siły (uderzenie pobijaka, strzałka niebieska) jest zgodne z kierunkiem pracy dłuta (oznaczone strzałką fioletową – dla uproszczenia przyjmijmy, że jest to dwusieczna kąta, czyli jego połowa). W przypadku dłuta z jedną fazą sytuacja się nieco komplikuje. Wbrew temu, co niektórzy sądzą, dłuto stolarskie z jedną fazą nie pracuje zgodnie z jego płaską stroną (lustro czy plecy dłuta). Kierunek pracy dłuta z jedną fazą jest zgodny z jego dwusieczną i dłuto dąży do tego, by zagłębiać się w lewo pod kątem (fioletowa strzałka). Jednak w tym przypadku, kierunek działania siły pobijaka jest inny niż kierunek pracy dłuta i na ten kierunek wpływa. Powoduje to dwie rzeczy:
  • efektywny tor pracy dłuta jest gdzieś pomiędzy kierunkiem uderzenia pobijakiem a kierunkiem pracy dłuta,
  • kompresja jest niesymetryczna, jak na rysunku 1B i zdjęciu poniżej.
 
Zdjęcie 1. Kompresja włókien drewna spowodowana uderzeniem dłutem stolarskim z fazą z prawej strony.
W tym miejscu należy dodać, że doświadczony stolarz wie, że na tor pracy dłuta stolarskiego wpływa również siła i precyzja, z jaką trzymamy dłuto w ustalonym kącie. Trzymając dłuto mocno i w ustalonej płaszczyźnie jesteśmy w stanie przybliżyć efektywny tor dłuta do kierunku uderzenia ale niestety w ograniczony sposób. Dłuto zawsze będzie chciało uciekać, w naszym przypadku w lewo. Na wielkość kompresji wpływać będą też takie czynniki, jak kąt fazy i twardość drewna. Im większy kąt fazy, tym większa będzie kompresja.

Jakie są zasady używania dłuta?

Oto kilka podstawowych według mnie zasad pracy dłutem:
    1. Trzymaj mocno dłuto i nie pozwól mu rządzić!
    2. Przy lekkich uderzeniach w dłuto kompresja będzie na tyle mała, że nie wpłynie na finalny efekt pracy. Buduj ściankę od strony lustra dłuta, sukcesywnie. Taka ścianka ( z angielskiego Knife wall), im będzie większa, tym bardziej ogranicza możliwość powstania kompresji.
    3.  
      Zdjęcie 2. Pracując umiejętnie bezpośrednio w wytrasowanej linii unikamy wpływu kompresji na finalny efekt.
      Zacznij od bardzo delikatnych uderzeń, za każdym razem po pionowym uderzeniu dłutem i nacięciu kolejnej partii włókien drewna, wybierz materiał od strony fazy. Znowu natnij włókna uderzając pionowo w dłuto w wytrasowanej linię. I tak dalej, aż uzyskasz celowe wgłębienie bez uszkadzania linii.
    4. Zacznij pracę obok linii, około milimetra od niej i wtedy kompresja nie będzie nam już przeszkadzała, bo nie uszkodzi ona linii. Nawet jeśli na skutek mocnego uderzenia linia się zasklepi, łatwo ją będzie można odzyskać.
    5.  
      Zdjęcie 3. Jedną z metod na nienaruszenie wytrasowanej linii jest rozpoczęcie pracy obok niej.
      Gdy osiągniesz już odpowiednią głębokość, to jednym lub kilkoma pionowymi cięciami dłuta, cienkimi strużynami przybliż się do linii. Dzięki temu, że dłuto nie będzie miało od strony fazy niemal żadnych oporów, zjawisko kompresji będzie niemal niewidoczne.
       
      Rysunek 4. Po wykonaniu docelowego wgłębienia przed linią pozostał wąski fragment zbędnego, ukruszonego materiału.
       
      Zdjęcie 5. Dłuto przyłożone w wytrasowanej linii. Odcięcie zbędnego fragmentu materiału i odsłonięcie linii.
    6. Jeżeli pracujesz nad detalami, weź dłuto z najmniejszym kątem fazy jakie posiadasz (np. 20-25 stopni).

    Podsumowując, jedną z podstawowych umiejętności przy pracy dłutem stolarskim jest minimalizowanie wpływu kompresji na wykonywane połączenie stolarskie. Dlatego warto rozumieć zasady jej powstawania i elementy, jakie wpływają na jej ograniczenie. Tylko wtedy praca narzędziami ręcznymi będzie wydajna i satysfakcjonująca.

Jedna odpowiedź

  1. Kolejny ciekawy artykuł. Fajnie podsumowane najważniejsze aspekty precyzyjnej pracy dłutem. Niby to takie oczywiste, ale często nie do końca rozumiemy przyczyny błędnie wykonanych połączeń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *